Zwolennicy tak zwanej „kultury życia” (co za paskudna hipokryzja) których siłą rzeczy słucham, tacy jak Piecha, Terlikowski czy Ociepa używają argumentu, że wyrok tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego wynika wprost z Konstytucji, i tak zwany Trybunał nie miał wyjścia. Czy aż tak bardzo nie czytamy Konstytucji? Nie ma żadnego takiego przepisu w Konstytucji, który „chroni życie od poczęcia do śmierci”. Każdy może sprawdzić.
Czytanie Konstytucji
0
Udostępnij