Procent społeczeństwa zainteresowanego szczepieniem jest jednym z najważniejszych wskaźników cywilizacyjnego rozwoju społeczeństwa. Oczywiście, najważniejszym testem jest frekwencja wyborcza.
W stosunku do szczepień zawiera się i wyraża zwyczajnie standard edukacyjny i intelektualny społeczeństwa. Skala wiary w zabobon. Skala zaufania do Państwa. Skala stosunku do wspólnoty
i związku ze wspólnotą. Rzekłby – skala wszystkiego.
Największa niechęć do szczepień do Podlasie, Lubelszczyzna i Podkarpacie, regiony dzięki którym PiS wygrywa wybory. Ale strach w oczach przed taką decyzją mają wszyscy politycy.
I wreszcie mamy do czynienia z fascynującym testem na sens sprawowania władzy przez władzę, która nie jest w stanie wymusić szczepień mniejszości dla ochrony większości. Strategia opierania się wyłącznie na swoim, antagonizowania jednych przeciw drugim, ostatecznie oparcie się na 20 procent społeczeństwa czyni taką władzę całkowicie niezdolną do wymuszenia na mniejszości zachowań o egzystencjalnym znaczeniu dla całego narodu.
Po co komu taka władza, która w najważniejszym momencie nie ma narzędzi, by rządzić?